URE i UOKiK przedstawiły opinię na temat efektów nowelizacji ustawy o zapasach gazu i ropy, z których wynika, że może ona doprowadzić do wzrostu cen gazu.
W opinii URE napisano, że urząd ten zgadza się z wyliczeniami niezależnych dostawców gazu, że nałożenie dodatkowych obowiązków zmniejszy konkurencję na rynku, spowoduje wzrost hurtowych cen gazu o około 4 proc. i pogłębi różnice cen między polską giełdą a niemiecką. UOKiK w swoim raporcie wyraża obawy, że obowiązek przymusowego magazynowania gazu przez niezależnych importerów spowoduje wzrost kosztów, „co musi wpłynąć na ceny gazu dla odbiorców końcowych”.
„Proponowane rozwiązanie dotyczące magazynowania gazu poza granicami kraju i jego wykorzystania w przypadku konieczności użycia obowiązkowych rezerw zostało obarczone wymogiem rezerwacji mocy przesyłowych na punkcie wyjścia oraz na punkcie wejścia do sieci przesyłowej lub dystrybucyjnej wyłącznie na te potrzeby. Oznacza to, że przedsiębiorca, który zdecyduje się na posiadanie obowiązkowych rezerw gazu poza granicami Polski, oprócz kosztów związanych z samym magazynowaniem surowca, będzie musiał ponieść koszty rezerwacji mocy przesyłowych po obu stronach interkonektora” – napisano w stanowisku UOKiK.
Według urzędu stawia to pod znakiem zapytania opłacalność tego rozwiązania. Opłacanie rezerwacji mocy przesyłowych, które będą mogły być wykorzystywane wyłącznie w przypadku uruchomienia obowiązkowych rezerw gazu znajdzie odbicie w kosztach funkcjonowania przedsiębiorców objętych obowiązkiem utrzymywania zapasów, co musi wpłynąć na ceny gazu dla odbiorców końcowych – przekonuje UOKiK.
Tymczasem sejmowa komisja ds. energii i Skarbu Państwa zarekomendowała przyjęcie rządowego projektu nowelizacji ustawy o zapasach gazu.
Źródło: http://www.wnp.pl/wiadomosci/301776.html